W zeszłym roku zdecydowałem, że chcę zwiększyć swoją produkcję muzyczną. Nie mogłem grać żadnych koncertów (dzięki, COVID), więc dlaczego nie pisać więcej muzyki? Postawiłem sobie wyzwanie napisania 20 utworów w 20 dni. Pełnych, skończonych utworów. Nie małe szkice pomysłów. Nie szkiców. Coś, co mógłbym umieścić na SoundCloud, aby ktoś mógł posłuchać od początku do końca. Celem było stworzenie katalogu materiałów, które mógłbym sprzedać wydawcom lub wydać samemu, z dodatkowym bonusem (miejmy nadzieję) stania się lepszym producentem muzycznym po drodze. Miałem wyzwanie i miałem cel. Mogłem to zrobić.
Zabrałem się do tego z całą brawurą odkrywcy wyruszającego na nową przygodę. Wchodząc pierwszego dnia do studia, usiadłem, aby rozpocząć swój pierwszy utwór muzyczny.
I wtedy zaczęła się panika. Czy dam radę wytrzymać 20 dni bez przerwy i nadal wyprowadzać psa na spacer? A co, jeśli w niektóre dni po prostu nie mogłem się męczyć? Co jeśli melodie będą do bani?
Potem spojrzałem na moje buty do biegania i zdałem sobie sprawę, że Nike dobrze to podsumowuje: Just Do It.
To naprawdę takie proste.
Pod koniec tego procesu wiele się nauczyłem. Nie tylko o technicznych aspektach produkcji muzycznej, ale także o tym, czego potrzeba, aby stać się lepszym w swoim rzemiośle i odnieść sukces jako producent muzyczny. Pisząc to, mam nadzieję, że zainspiruję cię i pomogę ci w twojej podróży z nowymi sztuczkami, które pobudzą kreatywność, gdy poczujesz się zniechęcony.
Nie zapomnij zapoznać się z sekcją wskazówek na końcu, aby uzyskać kilka dodatkowych pomysłów!
Praktyka czyni mistrza
Każdego dnia wyzwania, kiedy siadałem do pisania nowej piosenki, dręczyła mnie myśl, że nie będzie ona wystarczająco dobra. Co jeśli inni ludzie (lub co gorsza: przyjaciele) znienawidzą moją twórczość?
Wtedy dotarło do mnie, że jedynym sposobem na stanie się lepszym producentem muzycznym jest ciągłe próbowanie. To, czy coś brzmi wystarczająco dobrze, czy nie, jest arbitralną koncepcją, więc wyrzuciłem ten punkt odniesienia przez okno i zamiast tego skupiłem się na ćwiczeniu mojego rzemiosła studyjnego.
Jeśli się nad tym zastanowić, producenci muzyczni uczący się korzystania z DAW to ta sama koncepcja, co muzycy uczący się gry na "tradycyjnym" instrumencie. Istnieje wiele warstw umiejętności, wiedzy i nowych technik do nauczenia się, a im więcej tego robisz, tym lepszy się stajesz.
Jeśli chcesz nauczyć się grać na pianinie, nie zaczynasz od koncertu Rachmaninowa i nie uczysz się go przez całe życie. Nie, zaczynasz od, powiedzmy, "Twinkle Twinkle" i budujesz swoje umiejętności i techniki krok po kroku, i to samo dotyczy nowego producenta uczącego się umiejętności produkcji i miksowania w swoim ulubionym DAW.
Zamiast martwić się o to, czy twoje standardy produkcji muzycznej dorównują standardom profesjonalnego producenta muzycznego, skup się raczej na zwiększaniu swoich umiejętności przy każdym projekcie.
Nie frustruj się, gdy twoja muzyka nie brzmi tak dopracowana jak utwór Timbalanda. Pracuj dalej nad swoim rzemiosłem, ponieważ...
Wszyscy są do bani
Pomimo tego, że postanowiłem iść naprzód i ćwiczyć produkcję muzyki podczas wyzwania, wciąż czułem, że efekt końcowy jest mniej niż gwiezdny.
Sprawa wygląda tak: perfekcja jest wrogiem postępu, a ty wstrzymujesz rozwój wydarzeń martwiąc się o to, jak słuchacze ocenią twoją muzykę.
W pewnym momencie swojego życia każdy, kogo muzykę podziwiasz, stworzył kiepski utwór. Nie mówię tu o piosenkach, które być może ci się nie podobają. Mówię o ukrytych głębinach ich twardego dysku, gdzie czai się okropna melodia lub dwie.
Widzimy (lub słyszymy) tylko przefiltrowaną wersję twórczości artystów, tj. to, co zdecydowali się wypuścić w świat. Podobnie jak efektowny influencer na Instagramie, którego starannie wyselekcjonowane zdjęcia ukrywają bałagan, muzyka, którą słyszysz i do której brzmienia aspirujesz, przeszła przez proces tygla, aby dotrzeć do miejsca, w którym jest teraz.
Za każdym wielkim producentem muzycznym kryje się rozproszone pustkowie dźwięków, progresji akordów i wątpliwych teorii muzycznych, którymi postanowił nie dzielić się ze światem.
Nie namawiam do tworzenia okropnej muzyki. Chcesz tworzyć świetną muzykę. Ale obsesja na punkcie tego, czy coś jest dobre, czy nie, uniemożliwi ci zrobienie czegoś dobrego. Więc pozwól sobie ssać i rozwijać się, ponieważ potrzebujesz...
Ilość ponad jakość
Pierwotnym zamiarem stojącym za moim wyzwaniem było stworzenie nowego katalogu muzyki do wydania lub sprzedaży wydawcom. Do 10 dnia zdałem sobie sprawę, że niektóre utwory nie przejdą przez strażników słuchania A&R. Mimo to wytrwałem, podbudowany odległym wspomnieniem z dzieciństwa.
Swój pierwszy "album" nagrałem na malutkim boomboxie stojącym obok mojej wiernej Yamahy PSR-32 (tak, ludzie; bez wejścia liniowego. Tylko stukot i syk nagrywania z głośnika). To było okropne* i od tego czasu moje umiejętności produkcji muzyki się poprawiły.
Ale to był początek, dobra zabawa i pomogło mi to poznać proces pisania piosenek. Gdybym czekał na idealną okazję do nagrania, nigdy nie rozpocząłbym mojej dzikiej i zwariowanej kariery muzycznej. I zdałem sobie sprawę, że to samo odnosi się tutaj: nie przestawaj i ucz się dalej.
*Wierzę, że kopia kasety krąży po południowo-zachodnim Londynie. Jeśli zostanie znaleziona, proszę o zniszczenie.
Zamiast próbować stworzyć ostateczne arcydzieło, skupiłem się na nauce jednej nowej umiejętności przy każdym projekcie. Jednego dnia były to skróty klawiszowe, a innego efektywne nakładanie warstw na syntezatory. W miarę jak pracowałem konsekwentnie, te nowe umiejętności zatapiały się, potęgowały i stawały się drugą naturą. Osiągnąłem Nirvanę, gdy już nigdy więcej nie musiałem szukać klawisza skrótu do "Capture As Recording".
Strategia ta idzie w parze z przyzwoleniem na porażki. Przyzwolenie sobie (i swojej muzyce) na porażki daje ci swobodę eksperymentowania, a im więcej eksplorujesz, tym szybciej rozwiniesz swój własny styl i unikalne brzmienie. Nie zawsze musi ono brzmieć świetnie. Do diabła, nie musi nawet brzmieć dobrze, tak długo, jak grasz i rozwijasz się.
Jeśli chcesz (lub potrzebujesz) odpowiedzialności, spróbuj dołączyć do społeczności, która zachęca do kreatywnej twórczości, takiej jak Luty Miesiącem Pisania Albumów. Możesz też ogłosić w mediach społecznościowych, że przez rok będziesz publikować jeden nowy utwór tygodniowo i poprosić swoich znajomych i obserwujących, by trzymali cię za słowo.
Najważniejsza jest konsekwencja. Pojawiaj się w swoim studiu, aby być kreatywnym i produkować muzykę każdego dnia, a na pewno będziesz w tym coraz lepszy. A jeśli nie wiesz od czego zacząć, spróbuj...
Stojąc na ramionach gigantów
Muszę przyznać, że gdzieś około drugiego dnia zaczęły mi się kończyć pomysły na soczyste piosenki. To nie było piękne. Ale powiedziałem mojemu psu, że to zrobię i być może wspomniałem o tym żonie, więc byłem odpowiedzialny za swoją pracę.
Istnieje tak wiele zasobów dla artystów, że byłoby głupotą wykonanie tego wyzwania bez wykorzystania przynajmniej niektórych z nich. Zasoby te wykraczają poza samouczki wideo na YouTube lub pisane blogi, takie jak te tutaj na eMastered. Mówię o szukaniu inspiracji we wszystkim i we wszystkim. I to właśnie zrobiłem.
Słyszałeś piosenkę, którą uwielbiasz? Spróbuj ją odtworzyć. Postanowiłem dokonać inżynierii wstecznej utworu (Met Him Last Night), aby zobaczyć, co kryje się pod maską. Poszukałem w Internecie szablonu remake'u utworu i znalazłem tę stronę, która oferuje szablony coverów z pełnym wokalem. Naprawdę mogłem zobaczyć, jak powstaje kiełbasa.
Na tym jednak się nie skończyło. Próbowałem użyć ścieżki referencyjnej w niektórych projektach i wybrałem jedną lub dwie rzeczy do naśladowania. Może to być bujny pogłos, kompresja na werblu lub po prostu struktura utworu.
Spróbuj też poeksperymentować z różnymi gatunkami. Nawet jeśli ostatecznie nie będziesz wydawać muzyki w konkretnym gatunku, możesz zdobyć mnóstwo wiedzy, słuchając wartości produkcyjnych w stylu innym niż twój własny.
Nie należy też zapominać o pętlach i pakietach midi. Choć należy pamiętać o wszelkich ograniczeniach licencyjnych dotyczących wykorzystywanych sampli lub pętli midi, mogą one być pomocnym sposobem na rozpoczęcie utkniętego w martwym punkcie projektu lub odejście od syndromu pustego ekranu, gdy po prostu nie wiesz, od czego zacząć. Pętle zawsze można zastąpić lub zmodyfikować w miarę rozwoju pracy. Więcej pomysłów na wykorzystanie pętli w muzyce można znaleźć w tym wpisie.
Ale rozpoczęcie utworu od zepsucia pętli to jedno. Najtrudniejszą lekcją, jakiej nauczyłem się podczas wyzwania, było...
Przekraczanie linii mety
Trzeba przyznać, że przez pierwsze kilka dni narzuconego sobie wyzwania trochę oszukiwałem. Zaczynałem piosenki i obiecywałem sobie, że wrócę do studia i dokończę je w późniejszym terminie, rozumując, że dodatkowy czas pozwoli pomysłom sfermentować.
Nie zrobili tego.
Pewnego dnia musiałem usiąść i zmusić się do ukończenia tych osieroconych utworów i być może najcenniejszą rzeczą, jakiej nauczyłem się podczas tego wyzwania, było to, jak ukończyć piosenkę. W końcu to jedyna rzecz, na której zależy słuchaczom (i wytwórniom).
Jak więc dokładnie zakończyć piosenkę, jeśli czujesz, że utknąłeś?
Dokonuj wyborów i idź dalej. Nie trać czasu na wieczne majstrowanie przy brzmieniu werbla. Jest całkiem blisko? Świetnie, przejdź do kopnięcia.
Jeśli masz skłonność do poważnych ataków The Tweaks, spróbuj wydrukować ścieżki do audio, aby uniknąć pokusy majstrowania przy patchu, gdy masz miksować. (Ale na wszelki wypadek wycisz i ukryj oryginał....).
Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku
Być może wyobrażasz sobie siebie w przyszłości, produkującego muzykę dla fanów na całym świecie. Twoja kariera wystrzeliła w górę, a pieniądze napływają.
Ale jeśli chcesz zająć się profesjonalną produkcją muzyczną, musisz od czegoś zacząć. Produkcja muzyki i stawanie się lepszym producentem wymaga czasu, wiedzy i umiejętności. Najlepszy czas na ich doskonalenie jest właśnie teraz. Nie czekaj, aż twój kalendarz się otworzy; życie nieuchronnie wypełni twój harmonogram własnymi planami.
Zamiast tego zaangażuj się w regularne i konsekwentne tworzenie muzyki. Wszystko pomoże, nawet 30 minut dziennie. Przygotuj plan gry na sesję w studiu, aby było jasne, co chcesz osiągnąć, gdy założysz czapkę producenta muzycznego. Dodaj tu linię basu, tam pobaw się syntezatorami i zanim się obejrzysz, będziesz mieć gotowy utwór. Następnie spłucz i powtórz cały proces.
Na dłuższą metę powinieneś porzucić ideę doskonałości i pozwolić, by wady pojawiły się same. Stracić przywiązanie do wyniku (i pieniędzy), a zamiast tego dobrze się bawić i cieszyć procesem tworzenia muzyki. W końcu po to tu jesteś, prawda?
Wskazówki i porady, jak stać się lepszym producentem muzycznym
Dla tych, którzy chcą przekąsić kilka małych kawałków porad.
- Traktuj produkcję muzyczną jak karierę, a nie hobby. Codziennie poświęcaj czas na naukę swojej sztuki.
- Nie musisz pracować ciężej, po prostu pracuj mądrzej. Naucz się skrótów klawiszowych!
- Pozwól sobie na pracę nad projektami produkcji muzycznej, które nie mają na celu zarabiania pieniędzy. Baw się, bądź kreatywny i eksperymentuj.
- Nie musisz wydawać fortuny na wypasiony sprzęt. Zamiast tego poznaj od podszewki całe oprogramowanie w swoim studiu. Niektórzy producenci muzyczni tworzą całe albumy korzystając wyłącznie z gotowych wtyczek.
- Zainwestuj w siebie. Weź udział w kursie dotyczącym DAW, w którym pracujesz, aby poprawić swoje umiejętności produkcyjne.
- Tworzenie szablonów do pracy. Dołącz swoje ulubione dźwięki i skonfiguruj bufory, grupy pomocnicze i inserty, aby przyspieszyć proces miksowania.
- Kiedy pracujesz nad nowym projektem, skoncentruj się na budowaniu swojej wiedzy. Na przykład, ucz się miksowania dla jednego utworu, a projektowania dźwięku dla innego. Nie próbuj uczyć się wszystkiego w tym samym czasie!
- Jeśli brzmi wystarczająco dobrze, przejdź do następnej rzeczy. Nie dąż wiecznie do perfekcji.
- Słuchaj i ucz się od innych producentów i muzyków. Czytaj o ich pracy w studiu, analizuj ich muzykę, słuchaj i próbuj odtworzyć dźwięki, których używają.
- Nie przestawaj grać i produkować. Im więcej tworzysz, tym bardziej kreatywny się stajesz.